K. Gałązka: "Mało młodych ludzi przyjmuje się do teatrów. Teczki z CV lądują w szafach" [WIDEO]
Tym razem widzowie cyklu "Porozmawiajmy przy herbacie" mieli okazję spotkać się z utalentowaną aktorką Kasią Gałązką, która pierwsze kroki aktorskie stawiała w Ostrołęce.
Katarzyna Gałązka pochodzi z Ostrołęki. Pierwsze sceniczne kroki stawiała w Ostrołęckiej Scenie Autorskiej, potem wyjechała do Warszawy. Mimo młodego wieku, ma już całkiem spory dorobek aktorski. W marcu stacja Canal+ wyemitowała premierowy odcinek serialu „Klangor” w którym Kasia gra jedną z głównych ról. Ostrołęczanka ma też na swoim koncie rolę w filmie „Autsajder”, zagrała w „Pułapce”, a od 2019 roku gra w „Lepszej połowie”.
W rozmowie z cyklu "Porozmawiajmy przy herbacie", organizowanej przez Cooltownię OCK, młoda aktorka mówiła, jak wspomina swoje pierwsze próby i wejście do Ostrołęckiej Sceny Autorskiej.
- Byłam bardzo zestresowana, bo byłam najmłodsza, wszyscy ludzie byli starsi ode mnie przynajmniej 3-4 lata, a w tym wieku to ogromna różnica. Myślałam, że może mnie zaakceptują, a okazało się, że grupa przyjęła mnie przyjaźnie. Wytłumaczyli mi wszystko, a musiałam wejść w gotowy projekt. Traktowali mnie na równi ze sobą, nie jak dzieciaczka, który chce się bawić w teatr, tylko bardzo profesjonalnie. Dzięki temu poczułam się częścią zespołu - powiedziała, dodając:
Był to ogromny stres, związany z takimi prozaicznymi rzeczami, np. że zapomnę tekstu albo że ludziom nie będzie się podobało, to co robię, że będę nieprawdziwa. Ten strach został mi do dziś, nie wiem czy kiedykolwiek minie.
"Czy tęsknisz za teatrem?" - zapytał prowadzący rozmowę Staszek Orłowski. - Też bym chciała się zapytać dyrektorów teatrów w całej Polsce, co się stało, że po prostu mało przyjmuje się młodych ludzi do teatrów, nie zaprasza się na rozmowy o pracę, teczki z CV lądują w szafach, są zamykane na klucz. Nielicznym się udaje, ale wynika to z dziur w zapotrzebowaniu - wskazała Kasia Gałązka.
Staram się, chodziłam, zanosiłam CV, ale jeżeli nie dostanę zaproszenia na rozmowę, to nie mogę się wepchać. Bardzo mi brakuje teatru. Teatr to dla aktora ciągła nauka, szkolenie warsztatu, to miejsce, gdzie ciągle możemy doskonalić swoje umiejętności.
Zapytana o autorytet aktorski, Kasia Gałązka odpowiedziała, że nie ma jednego mistrza, a autorytety często się zmieniają. Jako jedną z osób, którą podziwia, wskazała Agatę Kuleszę, którą miała okazję spotkać na planie. - Jest niezwykle ciepłą osobą - przyznała.
Więcej o aktorce z Ostrołęki dowiecie się z prawie 2-godzinnej rozmowy. Zapis transmisji dostępny jest poniżej.
Zobaczcie cały odcinek z Kasią Gałązką:
Zastanów się, zanim dodasz komentarz