Pierwsze ustalenia prokuratury po ataku nożownika w Kadzidle. Znaleziono cztery noże!
Prokuratura przeprowadziła już wiele czynności dotyczących wczorajszego ataku nożownika Alberta G. na uczniów Zespołu Szkół Powiatowych w Kadzidle. Znaleziony zostały cztery noże, z czego jeden prawdopodobnie został użyty przez sprawcę. Podejrzany ma zostać przesłuchany prawdopodobnie jutro - przebywa obecnie w szpitalu z lekkimi obrażeniami.
Albert G. w szpitalu w Ostrołęce pilnowany jest przez funkcjonariuszy policji. Pozostaje do dyspozycji prokuratury.
[polecam:https://www.eostroleka.pl/z-nozem-na-rowiesnikow-kim-jest-sprawca-ataku-w-szkole-w-kadzidle,art107426.html]
Znaleziono cztery noże!
- W toku podjętych na miejscu zdarzenia czynności przeprowadziliśmy oględziny miejsca ataku na młodzież wewnątrz budynku szkoły, oględziny na zewnątrz na boisku. Podczas oględzin zabezpieczyliśmy cztery noże. Prawdopodobnie jednego z nich użył sprawca - informuje prokurator Elżbieta Edyta Łukasiewicz, rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrołęce.
[polecam:https://www.eostroleka.pl/sztab-kryzysowy-w-kadzidle-po-ataku-nozownika-na-uczniow-sa-wazne-decyzje-na-najblizsze-dni-wideo,art107430.html]
Prokuratura nie ujawniła, w jakim miejscu znalezione zostały noże - czy było to w rzeczach osobistych sprawcy, czy w innych przeszukiwanych miejscach. Dotychczas prokuratura i policja przesłuchała ponad 20 uczniów, którzy brali udział w lekcji oraz osobę prowadzącą lekcję, a ponadto rodziców zatrzymanego Alberta G. oraz jego kolegę. - Przeprowadziliśmy przeszukanie w miejscu zamieszkania sprawcy. O wynikach przeprowadzonych czynności procesowych nie możemy informować - wskazuje prokurator Łukasiewicz.
Kiedy przesłuchanie Alberta G.?
- Aktualnie uzyskujemy dokumentację lekarską wszystkich pokrzywdzonych. Po uzyskaniu dokumentacji powołamy biegłego z zakresu medycyny. Konieczna na potrzeby postępowania jest opinia co obrażeń, jakich doznali pokrzywdzeni. Co do terminu przeprowadzenia czynności z podejrzanym, prawdopodobnie będą przeprowadzone jutro rano - mówi nam prokurator Łukasiewicz.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz