Sejm wieczorową porą: Chwiejny krok Sienkiewicza... [WIDEO]

Tę sprawę powinno się jak najszybciej wyjaśnić. Poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz podczas obrad Sejmu w środę 12 stycznia około godziny 23.00 chwiejnym krokiem wszedł na salę plenarną, po czym został z niej wyprowadzony przez Borysa Budkę.  
Tę sprawę powinno się jak najszybciej wyjaśnić. Poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz podczas obrad Sejmu w środę chwiejnym krokiem wszedł na salę plenarną, po czym został z niej wyprowadzony przez Borysa Budkę.  

12 stycznia, godz. 23.00. Obrady Sejmu przeciągają się do późnych godzin wieczornych. W pewnym momencie na salę obrad wkracza poseł Koalicji Obywatelskiej Bartłomiej Sienkiewicz. Niepewnie stawia kroki, przechadzając się do pierwszego rzędu, gdzie siedzi Borys Budka. Pochyla się nad Budką, po czym ten natychmiast wyprowadza go z sali.

W Sejmie wrze. Minister Przemysław Czarnek krzyczy: "Wolność Sienkiewicza". Nie wiadomo, co spowodowało taki stan posła, choć z mównicy padła sugestia, że przydałby się alkomat.



- Jeżeli pracownik przyjdzie do pracy "pod wpływem" zawsze kończy się to dyscyplinarką. Poseł nie jest świętą krową, ma rzetelnie i zgodnie z prawem wykonywać swoje obowiązki. Na pewno nigdy "pod wpływem". Dyscyplinarką dla posła jest złożenie mandatu. Sprawa pilnie do wyjaśnienia - wskazuje poseł Janusz Kowalski.



- Wspólnie z Ministrem Jackiem Ozdobą zastanawiamy się dlaczego Poseł Sienkiewicz szedł chwiejnym krokiem i został wyprowadzony przez B.Budkę?! - pisze poseł Mariusz Kałużny.

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
logo
Prywatność | Reklama | Kontakt
© 2024 CYBERMEDIA