Spalarnia w Ostrołęce. Projekt inwestycji zawieszony! Ogłosił to prezes Orlen EkoUtylizacja [WIDEO, ZDJĘCIA]
Zaskakującą decyzję ogłosił podczas obrad Komisji Gospodarki Komunalnej, Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska prezes ORLEN EkoUtylizacja Krzysztof Iwanicki. Spółka zawiesiła plany budowy spalarni odpadów niebezpiecznych w Ostrołęce.
Spółka ORLEN EkoUtylizacja planowała wybudować w Ostrołęce Instalację Termicznego Przekształcania Odpadów Niebezpiecznych, Medycznych i Weterynaryjnych (ITPON). Instalacja miała powstać na skraju miasta, w przemysłowej części Ostrołęki w rejonie ulicy Turskiego, przy składowisku odpadów komunalnych i budowanej elektrowni gazowej.
"Planowała" i "miała", bo podczas posiedzenia Komisji Gospodarki Komunalnej, Infrastruktury Technicznej i Ochrony Środowiska, na które - na zaproszenie przewodniczącego Mariusza Mierzejewskiego - przyjechał szef spółki Krzysztof Iwanicki, okazało się, że spółka... zmieniła plany i zawiesiła projekt inwestycji.
Ogłosił to sam prezes spółki Orlenu.
- Spółka Orlen EkoUtylizacja podjęła decyzję o zawieszeniu na czas nieokreślony realizacji inwestycji w lokalizacji Ostrołęka - powiedział Iwanicki, co przyjęte zostało brawami. - Powodem podjęcia takiej decyzji była m.in. wewnętrzna analiza otoczenia biznesowego.
Wcześniej inwestycja, która miała powstać w Ostrołęce, spotkała się z protestami wielu mieszkańców, szczególnie z osiedla Wojciechowice, a także z sąsiedniej gminy Rzekuń, gdzie uchwałę podjęła nawet rada gminy. W Ostrołęce rada miasta miała podjąć uchwałę intencyjną podczas czwartkowej sesji - jako, że okoliczności się zmieniły, nie wiadomo, czy ten punkt znajdzie się w porządku obrad. Najbardziej konkretnym działaniem w tej sprawie okazało się jednak zaproszenie prezesa spółki na komisję, gdzie padł istotny konkret, mający największe znaczenie w całej sprawie.
Na obrady komisji zaproszeni byli też poseł Arkadiusz Czartoryski i senator Robert Mamątow. Przygotowane dla nich miejsca były jednak puste. "My tu żyjemy, spalarni nie chcemy" - taki transparent pojawił się w sali obrad, przynieśli go mieszkańcy. Protest, jak się okazało, dotyczył inwestycji, którą... zawieszono.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz