To cud, że nikt nie zginął! Drzewo spadło wprost na jadący samochód

Strażacy interweniowali dziś w gminie Myszyniec, gdzie na jadący samochód przewróciło się drzewo. Patrząc na zniszczony samochód, aż trudno uwierzyć w to, że ani jedna osoba nie została poszkodowana. Droga była zablokowana w obu kierunkach.
fot. OSP Myszyniec

Strażacy interweniowali dziś w gminie Myszyniec, gdzie na jadący samochód przewróciło się drzewo. Patrząc na zniszczony samochód, aż trudno uwierzyć w to, że ani jedna osoba nie została poszkodowana. Droga była zablokowana w obu kierunkach.

Do zdarzenia, które wyglądało niezwykle groźnie, doszło w poniedziałek po godzinie 17.00. Na jadący samochód spadło drzewo. Patrząc na zniszczenia, można powiedzieć wprost: to cud, że nikt nie zginął. Nie było nawet osób poszkodowanych. A wystarczyłyby ułamki sekund, by zdarzenie skończyło się tragedią...

Strażacy z Myszyńca relacjonują:

Po przyjeździe na miejsce nasze działania polegały na zabezpieczeniu miejsca zdarzenia i usunięcie drzewa z pojazdu oraz drogi. Nikt nie został ranny.

O zdarzenie zapytaliśmy też rzecznika prasowego KM PSP Ostrołęka bryg. Roberta Chodkowskiego. 

- Do zdarzenia doszło na drodze wojewódzkiej 645 (Myszyniec-Łomża - przyp. red.) w okolicach nadleśnictwa w Zawodziu. Na jadący pojazd marki peugeot upadł dąb. Pojazdem jechało dwóch mężczyzn, nic im się nie stało, wydostali się o własnych siłach - mówi nam rzecznik ostrołęckiej straży pożarnej. - Droga była zablokowana w obu kierunkach, nasze zadania polegały na pocięciu drzewa i udrożnieniu drogi. 

fot. OSP Myszyniec

Wasze opinie

STOP HEJT. Twoje zdanie jest ważne, ale nie może ranić innych.
Zastanów się, zanim dodasz komentarz
Brak możliwości komentowania artykułu po trzech dniach od daty publikacji.
logo
Prywatność | Reklama | Kontakt
© 2024 CYBERMEDIA